Ostatnie z serii przedświątecznych kul, tym razem z czeskich koralików SuperDuo
(wg tego przepisu).
Pierwsza czarno-srebrna, gwieździsta ;), ozdobiona małymi kryształkami,
Druga w kolorze Vitrail, czyli z benzynowym połyskiem, kojarząca mi się nieodiennie z kulą dyskotekową, choć może moje skojarzenia opłotkami chadzają...
Świetne !!! Wyglądają jak podpalane :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Już samo wyszukiwanie odpowiednich koralików sprawia mi dużo frajdy :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają:)
OdpowiedzUsuń